Czy chcesz poznać mężczyznę, w którym zakochasz się po uszy? Mężczyznę, z którym będziesz chciała spędzić swoje życie? Czy chcesz znaleźć kogoś, kto będzie na Ciebie patrzył w ten wyjątkowy sposób? Jeżeli tak, na pewno w Twojej głowie pojawiło się pytanie, jak możesz to zrobić? Czy to w ogóle możliwe? Czy jest to tylko opowieść dla naiwnych dziewczynek?
Diabeł tkwi w szczegółach.
Zbyt często zastanawiamy się nad tym, czego tak naprawdę chcemy od życia. Jednak to pytanie jest zbyt ogólne dla większości z nas. Na tak postawione pytanie, trudno jest Ci znaleźć satysfakcjonującą odpowiedź. Dlatego albo zaczynasz się frustrować, albo zadowalasz się ogólnikami, które nic dla Ciebie nie znaczą.
Kiedy zaczynasz się zastanawiać w jaki sposób możesz poznać mężczyznę swojego życia, zbyt mocno skupiasz się nad tym, kim on powinien być. To pytanie również jest zbyt ogólne. Nie jesteś wróżką, która może to wyczytać ze swojej szklanej kuli. Możesz jednak podejść do tego w inny sposób.
Zanim dowiesz się czego chcesz od życia, musisz dowiedzieć się czego naprawdę NIE chcesz. W tym momencie mógłby zakończyć się ten artykuł, ale spróbuję Ci to trochę wyjaśnić. To podejście do życia jest stare jak świat. Podobno arabscy uczeni uważali, że unikanie ludzi głupich jest tak samo ważne, jak przebywanie w otoczeniu ludzi mądrych. Tak działa siła negacji. To gdzie chcesz dotrzeć jest tak samo ważne jak to, gdzie na pewno nie chcesz iść.
Jeżeli potrzebujesz bardziej współczesnego przykładu, posłużę się tu jedną z moich ulubionych wypowiedzi Stevea Jobsa. Pewnie widziałaś ją już nie raz, bo krąży ona na wielu stronach z cytatami. Jednak czy kiedykolwiek myślałaś o tym cytacie w kontekście własnego związku?
Ludzie myślą, że skupienie oznacza, że musisz powiedzieć „tak” temu, na czym masz się skupić. Nic bardziej mylnego. Skupienie oznacza, że mówisz „nie” setkom innych dobrych pomysłów, które wpadają Ci do głowy. Musisz je ostrożnie wybierać. Jestem równie dumny z tego, czego nie zrobiliśmy, jak z tego, co zrobiliśmy. Innowacja jest mówienie tysiącu rzeczy „nie”.
– Steve Jobs
Ten cytat mówi wszystko. Nie musisz od razu wiedzieć z kim chcesz związać się na całe życie. Musisz jednak wiedzieć, na co na pewno się nie zgodzisz. Musisz wyznaczyć pewne granice, których nikt nie powinien przekraczać. Wtedy dużo łatwiej będzie Ci podejmować niektóre decyzje. Często dużo łatwiej jest Ci myśleć o tym czego nie chcesz, bo masz już w tym pewne doświadczenie.
Trudna sztuka odmawiania.
Kiedy pracuję z klientkami, które chcą przygotować się do stworzenia szczęśliwego związku, najczęściej boją się one jednego pytania. Boją się, że zapytam je, czego tak naprawdę chcą od życia. Większość z nas tego nie wie. Przynajmniej w momencie, kiedy rozpoczynamy pracę nad sobą.
Dlatego, aby zmniejszyć stres moich klientek, skupiamy się na początku głównie na tym, czego nie chcą w swoim życiu. Tak szukamy negacji. A mogą być ich dziesiątki, a nawet setki. Kiedy tak pracujemy nad poszukiwaniem negacji w różnych życiowych sferach, zaczyna się postęp.
Klientki najczęściej uświadamiają sobie, że na wiele rzeczy, których nie chcą w swoim życiu, dały się namówić w swoich poprzednich związkach. Zupełnie nie zdawały sobie sprawy z tego, że w tych związkach już od samego początku nie określiły swoich granic. Dopiero w momencie, kiedy ich związek się rozpadł, potrafiły w mniej emocjonalny sposób to przeanalizować.
Dlatego jeżeli chcesz poznać mężczyznę swojego życia i stworzyć szczęśliwy związek, zastanów się najpierw czego nie chcesz. Jak nie chcesz, aby Twój związek wyglądał? Z jakim mężczyzną na pewno będziesz nieszczęśliwa? Na co nigdy sobie nie pozwolisz?
Tylko mi nie mów, że ludzki mózg nie rozumie słowa „nie”. To jeden z tych mitów, którego nie znoszę w rozwoju osobistym. Przez te wszystkie pseudo-mądre książki, ludzie panicznie zaczęli bać się słowa „nie”. A przecież negacja jest jednym z najpotężniejszych narzędzi, które pozwala człowiekowi zdobyć mądrość.
O innych mitach możesz poczytać w artykule 10 faktów na temat rozwoju osobistego, które musisz znać. A o książkach, których lepiej unikać możesz dowiedzieć się więcej z wpisu Dlaczego książki z rozwoju osobistego są takie nudne?
Jak NIE szukać idealnego męża?
Zastanawiam się w jaki sposób odpowiedziałabyś na to pytanie, po przeczytaniu tego artykułu. Masz już pewnie wiele doświadczeń, które mogłyby Ci w tym pomóc. Może sama byłaś w związku, którego nigdy nie chciała byś powtórzyć? Może Twoja przyjaciółka, albo siostra opowiadała Ci o koszmarze swojego związku?
Kiedy pozbierasz takie doświadczenia i zastanowisz się nad nimi, na pewno w Twojej głowie pojawi się obraz mężczyzn, których powinnaś unikać. Zastanów się, na które z tych cech byłabyś w stanie przymknąć oko. Jednak określ również wyraźną granicę, której nigdy nie będziesz chciała przekroczyć.
To bardzo ważne, abyś zrobiła to teraz, kiedy jeszcze nie jesteś zaangażowana w ten związek emocjonalnie. Później może być za późno. Znam wiele przypadków, w których kobiety działały wbrew sobie, kiedy pojawiły się w ich życiu duże emocje. Wchodziły w związki, których powinny unikać. Pewnie też to znasz takie sytuacje.
Jeżeli chcesz osiągnąć swój cel, musisz mieć plan. Jednak większość z nas tworzy tylko jedną część tego planu. Zastanawiają się tylko gdzie chcą dojść. A przecież druga część tego planu jest równie ważna. Zastanów się gdzie NIE chcesz dojść, a nie będziesz tak długo błądziła. Nie bój się negacji. Wykorzystaj ją dla własnego rozwoju. Stwórz kompletny plan, zaczynając od tego, czego naprawdę nie chcesz.
Jeżeli jeszcze nie wiesz jak znaleźć idealnego męża, nie musisz się tym przejmować. Nie staraj się znaleźć od razu poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Poszukaj raczej negacji. Zastanów się jakiego życia na pewno nie chcesz. Zastanów się jaki związek nie da Ci satysfakcji. Zastanów się jaki Twój mąż na pewno nie może być. Dzięki temu może być Ci dużo łatwiej.
Pozdrawiam,
Patryk Wójcik – psycholog.
Zapraszam Cię również na mojego Facebooka, znajdziesz tam wyjątkowe artykuły na temat psychologii i związków: Psychologia, coaching i rozwój osobisty.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Dobry patent z tą negacja 🙂 Często się zapomina o takich prostych patentach, a szkoda.